środa, 21 marca 2012

Hipisowska opaska DIY.


Do zrobienia hipisowskiej opaski potrzebujemy: skrawka jakiegoś materiału (najlepiej wzorzystego, ale gładkie też wyglądają świetnie), gumkę długości około 25cm i szerokości 1cm (kupicie ją w każdej pasmanterii, za metr zapłacicie coś koło złotówki) ważne żeby kolor gumki pasował do koloru materiały. oprócz tego potrzebna jest odpowiedniego koloru nic, oraz igła i nożyczki.

 

Z materiału wycinamy 3 paski o długości około 30 cm. Szerokość pasków jest zależna od rodzaju tkaniny. Ja np. mam mgiełkę, więc u mnie będzie to jakieś 5,5cm. Do zwykłych materiałów - myślę, że 3,5 cm będzie najodpowiedniejsze, a do grubych materiałów, typu jeans - 2 cm.

 

Koniec naszego 'wycinka' składamy i mocno zeszywamy nicią. Tak samo postępujemy z dwoma pozostałymi prostokątami.

 

Teraz zeszywamy wszystkie prostokąty razem (za końce). Efekt widać na drugim zdjęciu.

 

Następnie pleciemy z nich niezbyt ciasnego warkocza. Koniec mocno zeszywamy. jak na razie powinno wyglądać to tak jak na drugim zdjęciu :)

 

Z obu stron naszego warkocza doszywamy gumkę.

 

Opaska jest prawie gotowa. Ale tak doszyta gumka wygląda nieestetycznie dlatego potrzebne nam są małe skrawki tego samego materiału, ich wielkość to 4cmx2cm. Owijamy nimi złączenie gumka-warkocz. Umacniamy zeszywając. Z drugą stroną należy zrobić to samo.

G O T O W E !

Jak widać na fotce, zrobiłam sobie jeszcze jeansową :)

Pisała Natalka.

niedziela, 11 marca 2012

Zdjęcia.

Dzisiaj trochę moich zdjęć w oczekiwaniu na nowy post DIY :)



Sweterek kupiony w Mango. ( Należy do mojej koleżanki ) Jest jeszcze piękniejszy w rzeczywistości ! :)


 Będę się starać pisać coraz częściej na blogu lecz niestety nie mam czasu w tygodniu. :( Ostatnio skupiam się tylko i wyłącznie na szkole i nauce. Zero wolnego czasu. Dlatego też najbardziej odpowiednim dniem na świeży post będzie sobota, ewentualnie niedziela :)

Wanessa.

czwartek, 8 marca 2012

Jeansowa kamizelka DIY.

Dzisiaj bardzo prosty handmejd. Jestem pewna, że poradziłybyście sobie nawet bez zdjęć ;) Zainspirował mnie do niego mój wypad do second handu i nowa zdobycz - marmurkowa katana :) Jestem w niej zakochana po uszy!

Do zrobienia takiej kamizelki potrzebujemy: starą jeansową katanę (znajdziesz ją z second handzie, w szafie brata, lub na strychu), nożyczki do przecinania, nożyczki z ostrymi końcami lub szpikulec krawiecki, ćwieki.

 
Odetnij rękawy blisko linii szycia. Oczywiście, jeżeli chcesz tylko uświetnić swoją katanę nie musisz tego robić, po prostu przejdź do następnej fotki.

 
Teraz należy zaplanować, gdzie w którym miejscu wbijesz ćwieki. Najlepiej zaznaczyć to długopisem/ołówkiem. Warto posłużyć się linijką - pomoże to wbijać ćwieki w prostej linii. (fot. 1) Następnie 'nakłuwamy' materiał, by wbić ćwieki. (fot. 2).

  
Typowe ćwieki mają od spodu dwa 'różki', które wkładamy do dziurek zrobionych wcześniej.

Po wbiciu wszystkich ćwieków kamizelka GOTOWA!

\post skopiowałam z mojego poprzedniego bloga, powoli przenoszę wszystkie DIY\

I jeszcze piosenka, bo bez piosenki kazdy mój post wydaje się być nudnym :) Dzisiaj Augustana - Boston. Idealny głos, idealny teledysk, idealny tekst. Piosenkę znalazłam przez przypadek na YT i od razu trafiła do mojego serca. Słucham jej góra raz na tydzień, żeby zbyt szybko mi się nie znudziła :) Posłuchajcie, proooszę :)

"...Oh dear you look so lost, eyes are red and tears are shed,
This world you must've crossed..."
Animacja zrobiona jeszcze u Wanessy :)

Z góry przepraszam za mało składny tekst, ale mój dzień w szkole zaczął się dzisiaj o 6:30, a zakończył o 16:50. A teraz lecę szukać nauczyciela, który podjął by się nauczenia mnie matematyki rozszerzonej w nieco ponad rok :) Życzcie mi powodzenia :)


Pisała Natalka.

piątek, 2 marca 2012

Moustache T-shirt DIY.

Do wykonania T-shirtu 'z wąsem potrzebne będą: duży, biały podkoszulek (np. z w-fu, z przeceny, z lumpeksu, z szafy brata), czarny materiał, czarna i biała nić, igła, ćwieki, nożyczki.

 
Rozkładamy podkoszulek i odcinamy rękawy według własnej estetyki, ja odcięłam także kołnierzyk, bo chciałam większy dekolt ;) [zdjęcia;przed-po]


 
Następnie wycinamy z kartonu kształt naszego wąsa, odrysowujemy go na czarnej tkaninie i wycinamy.


  
Układamy wąsa na koszulce i doszywamy go do niej. Podwijamy także rękawki i podszywamy je, aby się nie strzępiły. Nitki dobrać według uznania, ale chyba najodpowiedniej: czarna nić do wąsa, biała do obszycia koszulki.


  
Czas na mini pagony. Z czarnego materiału wycinamy prostokąt. Jego długość musi być większa o 2 cm niż długość ramienia naszej bokserki, szerokość według uznania.  Zawijamy lekko materiał po długości i podszywamy by się nie postrzępił podczas prania. [zdjęcia; przed-po]


 
Następnie wbijamy do pagonów ćwieki (u mnie zmieściły się 4). [Tradycyjny ćwiek ma dwa różki u dołu, które wbijamy w tkaninę i zaginamy]

 
Pagony z wbitymi ćwiekami przyszywamy do koszulki, przy czym zaginamy wystające końce pagonów. [zdjęcia: przed-po]


G O T O W E ! :D


_______________

Post z tymi samymi zdjeciami wrzuciłąm kiedyś na mojego dawnego onetowskiego bloga, na którym się już nie udzielam :) Ale myślę, że blogerzy z blogspota rzadko wchodzą na onetowskie blogi, więc wrzucam :) Cieplutko pozdrawiam.

Coldplay - Warning Sign

Natalka.

czwartek, 1 marca 2012

Żurawie origami DIY.

Ostatnio zachwyciły mnie przedmioty origami. Szczególną czcią zaczęłam darzyć delikatne łabędzie i żurawie. Dlatego też na dzisiaj przygotowałam prosty DIY - w roli głównej oczywiście żurawie :)

 

Z googli ściągnęłam wam przepis na żurawia. Na pewno bardziej wam to pomoże niż moje zdjęcia :)
Apropos zdjąć - nie są one najwyższej klasy, ale na prawdę ciężko jednocześnie trzymać jakąś kartkę, ustawiać ostrość i naciskać spust migawki, tak więc wybaczcie mi :)


Proponuję zrobić kilka żurawi, w różnych wielkościach i różnych kolorach. Ja wybrałam miętowy i brzoskwiniowy, ale równie ładnie będą wyglądać żurawie w kilku mocnych, intensywnych kolorach :) Wszystko zależy od tego gdzie chcemy nasze dzieło powiesić.


Do dalszej parcy potrzebne będą: obcęgi, 2 patyczki do szaszłyków, cieniutka wstążka (swoją kupiłam w pasmanterii, 30gr/metr), igła i nić (najlepiej biała). 


Za pomocą obcęgów rozcinamy patyczki na połówki. Następnie za pomocą nitki łączymy je ze sobą by powstał trójkąt lub kwadrat (można pokusić się także o pięciokąt :)


Następnie wszystkie nasze żurawie nabijamy na igłę z nitką. Długość nitki powinna się różnić dla każdego żurawia :) Następnie każdą nitkę przymocowujemy do zrobionego wcześniej szkieletu.



Skończone żurawie wiszą na razie w pokoju niemieszkalnym :D Moim zdaniem idealnie pasują do delikatnych wnętrz i do białych mebli! Gdy tylko przemaluje moje szafki na biało, powieszę sobie coś takiego przy suficie, gdzieś w kącie :) Może dodam jeszcze parę piórek żeby było bardziej 'magicznie' ? Pomyśle nad tym.. Tymczasem - do następnego postu ;)



Natalka